Od poniedziałku silne uderzenie późnojesiennej aury!

Najbliższy tydzień zapowiada się wyjątkowo chłodno i deszczowo. Zmiany już dzisiaj w nocy (10-11.10.2020) odczuli mieszkańcy północnej i zachodniej Polski, gdzie temperatura o poranku spadła poniżej 5 stopni, a lokalnie poniżej 0. Jednakże, jest to tylko przedsmak tego co nas czeka.

Miesięczna norma opadów w trzy dni.

Początek tygodnia przyniesie przede wszystkim mnóstwo opadów deszczu. Długotrwałe opady o umiarkowanej intensywności wkroczą nad południe Polski już w nocy z niedzieli na poniedziałek i powędrują dalej na północ aż po Warmię, Mazury i Suwalszczyznę. Poniedziałek minie więc w strugach deszczu w niemal całej wschodniej połowie Polski. Najwięcej deszczu spadnie w obszarach podgórskich. Do końca dnia modele szacują 30-40 litrów wody na metr kwadratowy.

Wtorek to kontynuacja opadów, a popada także w południowo-zachodniej części kraju. Bardzo prawdopodobne, że strefa opadów dotrze także do województw zachodnich i północnych. Znów duże sumy opadów zanotujemy w górach i na wyżynach, ale nie tylko. W Beskidach może spaść ponad 50mm deszczu, a w centralnej części Polski 20-30mm. 

W nocy z wtorku na środę od południa będzie wkraczał niż genueński. Przyniesie on ze sobą znaczną dawkę opadów w całej Polsce. Największe sumy wystąpią na południu i zachodzie. Zwróćmy uwagę, że na pogórzu będzie to już trzeci dzień z rzędu z ulewami, z tego względu nie ma tu już mowy o ryzyku podtopień i zalań - jest to po prostu pewne. Miejscami do końca środy może spaść w sumie ponad 90mm deszczu.

Przewidywana suma opadów do końca dnia 14.10.2020 według modelu ECMWF. Źródło: wxcharts.com


Temperatury niemal zimowe.

Grube warstwy chmur nie będą pozwalały na wzrost temperatury. W strefach opadów słupki rtęci będą zatrzymywać się na 7, 8, ewentualnie 9 kresce. Na północy kraju o porankach możliwe przymrozki. Cieplej będzie jedynie na krańcach wschodnich i południowo-wschodnich, gdzie wkradnie się wycinek cieplejszego powietrza. Tam w poniedziałek będzie około 13-15 stopni, a we wtorek 15-17, ale odczujemy i tak dużo mniej, ponieważ wzmocni się wiatr.

Sztormowa środa.

Prognoza położenia niżu i porywów wiatru w środę przed południem według modelu ECMWF. Źródło: Windy.com


Wtorkowy wieczór i noc przyniesie wzrost prędkości wiatru związany ze wspomnianym wcześniej niżem. Trasa niżu nie jest jeszcze dokładnie znana, jednak wiele sugeruje, że jego centrum znajdzie się w środę w samym środku Polski. Wiatr w porywach może osiągać 85km/h, a nad morzem w ekstremalnym przypadku nawet ponad 100km/h! Tam, jego północno-wschodni kierunek przyczyni się do zjawiska cofki. Jak zawsze, w takim przypadku zagrożone są wszystkie nadmorskie miejscowości znajdujące się nad zatoką Gdańską. Na Bałtyku będzie panował sztorm, a fale będą osiągać nawet 5 metrów. 

W górach zrobi się zimowo.

Przez cały ten czas w wyższych partiach gór możliwe będą opady śniegu. Na tatrzańskich szczytach może nasypać ponad pół metra śniegu. Zima może też zawitać do Zakopanego czy Karpacza.

Kolejne dni będą zimne.

Od czwartku opadów mniej, więcej słońca, ale jeszcze chłodniej. Noce przyniosą przymrozki, a dni temperatury poniżej 10 stopni na wschodzie Polski i nieco powyżej 10 na zachodzie. Tego typu pogoda zostanie z nami prawdopodobnie do końca tygodnia.